Przyznam, że w ostatnich dniach ciężko mi znaleźć manicure, który by kolorystycznie i jakoś tak ogólnie mnie zadowolił i został na moich paznokciach w pełnym przekonaniu.
Tym bardziej, że po ostatnim poście lakieru Orly, chciałam się 'przekonać' do jednego z czterech lakierów tej firmy, który całkowicie odbiega od normy jakości. Pomalowałam nim paznokcie wieczorem, a koło południa dnia następnego, bez cudownej bazy peel off zjechał z moich rąk wręcz po mocniejszym naciśnięciu na płytkę... Świetnie.
Póki co, zmieniłam kształt paznokci, bo przy spiłowaniu na prosto, przy moich zwijających się płytkach (głównie palec wskazujący i środkowy prawej dłoni) utrzymanie tego kształtu nie pozwalało na ich zapuszczenie, a mam chęć na długie.
Dziś lekkie cieniowanie, którego oczywiście nie udało mi się dobrze uchwycić na zdjęciach.
Zdjęcie z lampą.
Dziś lekkie cieniowanie, którego oczywiście nie udało mi się dobrze uchwycić na zdjęciach.
Zdjęcie z lampą.
W świetle dziennym (Halo?! gdzie to słońce w środku lata?)
W świetle dziennym z lampą, najbardziej rzeczywiste ujęcie kolorów.
Na koniec dodałam motylki z płytki Konad m78.Lakiery to:
baza: Eveline 8w1
jasny niebieski, a raczej miętowy, czego tu nie widać: Rimmel Lycra PRO
ciemniejszy: China Glaze Bahamian Escape
stemple: Bell Fashion colour (ze startym numerem)
Całość pokryta Poshe.
Pozdrawiam!
To super, obserwuję. ;) Ach, uwielbiam wszelkie odcienie niebieskiego, ślicznie. :) A Kołobrzeg super, jestem tam praktycznie co roku. ;)
OdpowiedzUsuńMorskie odcienie są świetne :)
OdpowiedzUsuńPowiem tak...też próbowałam coś tam zdziałać z ombre, ale moje próby mają się nijak do Twoich cudeniek...no a z tymi motylkami ...perfect ;)
OdpowiedzUsuńmasz chęć na długie pazurki?, twoje są mega ładne i już długie! tylko pozazdrościć :))
OdpowiedzUsuńładnie wyszło, motylki są cudowne;)
OdpowiedzUsuńWygląda super!
OdpowiedzUsuńJa się muszę dokształcić, jak to się robi te stempelki :P
Świetne kolory. odcienie niebieskiego najlepsze,bardzo mi się podobają na paznokciach *.*
OdpowiedzUsuń