To moje drugie podejście i tak jak pierwsza maseczka była niewiarygodnym strzałem w dziesiątkę, tak tu efektu 'wow' nie było. Ale po kolei...
Październik miesiącem maseczek
część II
Nawilżająca maseczka z wyciągiem z arbuza - EFEKTIMA
Co zachęciło mnie do wyboru tej właśnie maseczki?? Zapach. Liczyłam na taki arbuzowy zapach, coś jak słodycze, soki czy świeży owoc! Oj! Jak marzył mi się taki relaks.
Firmy nie znałam, nie słyszałam o niej wcześniej.
Ceny sobie też nie przypomnę, ale pewnie kilka zł (2 do 4).
Tak wygląda opakowanie maseczki. |
1. Pierwszy krok przed maseczką to oczyszczenie twarzy i dekoltu.
2. Peeling po oczyszczeniu, ponownie cukrowy. Skupiłam się na nosie, brodzie i czole.
3. Nałożenie maseczki na 20 minut.
Maska ma konsystencję tłustego kremu. |
Producent opisuje produkt jako: skoncentrowaną maseczkę zawierającą specjalny kompleks nawilżający, dzięki któremu wyjątkowo szybko widoczne są rezultaty jej działania. Kompleks zawiera składniki o wyjątkowych właściwościach nawilżających chroniących skórę przed utratą wody oraz poprawiających jej spoistość. Formuła maski zawiera dodatkowo wyciąg z arbuza bogaty w witaminy, proteiny i minerały.
Sposób użycia: Na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu nałożyć równomiernie maskę, omijając okolice oczu i ust. Po upływie 20 minut usunąć delikatnie pozostałości przy pomocy chusteczki kosmetycznej.
Stosować 1-2 razy w tygodniu.
Stosować 1-2 razy w tygodniu.
EFEKTY?
Znacie efekt po nałożeniu tłustego kremu? To tyle!
Tak tak, nawet nie jestem jakoś specjalnie zadowolona z tej maski, bo akurat fajny tłusty krem to ja mam. Więc po co mi ta maska? Ani wymarzonego zapachu (chociaż domyślam się, że byłby sztuczny), ani przyjemności w stosowaniu, ani efektów. Oczywiście użyłam jej raz, więc można zwalić winę na brak systematyczności, ale nie oszukujmy się, że są maseczki, których jedno użycie pozwala na duże zadowolenie i właśnie takich masek będę szukać! Tej nie polecam.
Pozdrawiam!
Uuu dobrze wiedzieć, nie skorzystam ....
OdpowiedzUsuńnie widziałam tych maseczek jeszcze nigdzie, ale no, dobrze wiedzieć, że nie jest rewelacyjna. ;)
OdpowiedzUsuńoby kolejna była lepsza ;) ;*
nawet nie znałam wczesniej tej marki i nic mi to nie mówi :) jej użycie mi nie grozi ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej marce, ale może to i lepiej ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pachniała tak jak się spodziewałaś :)
OdpowiedzUsuńBle, ble, ble... :( ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam niczego firmy Efektima, nie wiem jak to sie stało, ale tej maski na pewno nie kupię :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że okazała się bublem.
OdpowiedzUsuńMoja mama ma z tej firmy krem ujędrniający i bardzo sobie chwali ;)
szału nie ma ;<
OdpowiedzUsuńa arbuza zobaczyłam i już podnieta była, że owocowo, relaks i w ogóle, a tu klops :<
bywa i tak:)) ale recenzja fajna:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak uda mi się znaleźć to edytuję posta ;)
OdpowiedzUsuńWygląda to naprawdę dobrze, zero grudek czy czegoś i ten komfort bez malowania przez 30 dni ;d Może któraś z koleżanek zrobi kurs na to, to wtedy poproszę o zdjęcia przed i po ;)
tfu przez 3 tygodnie, nie wiem czemu ciągle piszę, że przez miesiąc ;p
Usuń