Ostatnio bardzo polubiłam w ten sposób pomalowane paznokcie. Niedawno miałam coś takiego w odcieniach mięty, teraz przedstawiam Wam niebieskości. W zanadrzu mam również fiolet, a na tym zapewne nie zakończę. Cały urok tkwi w kremowej bazie i brokatowym/holo gradiencie w zbliżonym do bazy kolorze. Efekt tego jest delikatny, ale jednak wyraźny.
Z lampą. |
W słońcu |
baza: Eveline SOS
niebieski krem: BeautyUK z zestawu Urban Girl
niebieskie holo: Pupa 034
top: Poshe
Pozdrawiam!
Aj, piękne! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to wyglada :)
OdpowiedzUsuńOooooooooo super wygląda:) ja wczoraj miałam pierwszą próbę gradientu przy użyciu pigmentów do paznokci.. Hm muszę nad tym jednak jeszcze popracowac... ;p
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:*
A ja jeszcze nie cieniowałam przy użyciu pigmentmy. Warto temu poświęcić chwilę ;-)
UsuńŁadnie wygląda ;) błysk zdecydowanie dodaje uroku ;p
OdpowiedzUsuńPiękne jak zawsze!
OdpowiedzUsuńMalowałam dziś paznokcie w asyście synka, każdy był w innym kolorze i.. w sumie mogłam tak zostawić :D
Czyli chłopak ma instynkt do malowania paznokci! ;-) rzeczywiście trzeba było zostawić
Usuńahh te Twoje pazurki:D
OdpowiedzUsuńNaprawdę śliczne! :)
OdpowiedzUsuńDopiero co założyłam bloga, będzie mi bardzo miło jeśli zajrzysz ;)
http://cut-your-jeans.blogspot.com/
uwielbiam niebieskie gradienty ;D kojarzą mi się z morzem ;) paczuszka poszła w piątek :)
OdpowiedzUsuńSuper efekt :)! Ja niestety mam dwie lewe ręce i ledwo umiem je pomalować:D
OdpowiedzUsuńTrochę ćwiczeń i wszystko się uda ;-)
Usuńo, koleżanka mnie znalazła :). Mam pare problemów z tym blogspotem i nie wiem jak sobie poradzić.. Mogę się jakoś z Tobą skontaktować :)?
OdpowiedzUsuńśliczne są ;)
OdpowiedzUsuńsą cudowne :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie : www.miwj.blogspot.com
Mademoiselle, niebieskości to jest coś co kocham :D
OdpowiedzUsuń