Miałam w planie pokazać Wam dziś co innego, ale jako że posiadaczka tych paznokci bardzo liczy na ich zaprezentowanie tutaj, mam nadzieję, że ją uszczęśliwiam jeszcze trochę ;)
Miałyśmy zostać przy klasycznym frenchu, ale przecież nie zaszkodzi go chociaż trochę urozmaicić.
Z lampą. |
Ozdobiłam farbkami akrylowymi i całość pokryłam żelem.
Paznokcie były króciutkie, nie wystawały za opuszek, ale wypiłowane bardzo dobrze, w kierunku nadawania płytce 'lepszego' kształtu, grafik ze mnie żaden, ale chciałabym Wam to w przybliżeniu przedstawić na rysunku:
źródło |
Tu widać, że płytka paznokciowa jest dłuższa niż opuszek, ale szczególnie gdy mamy paznokcie w całości zawierające się na obszarze opuszka, warto zostawiać zawsze chociaż odrobinę wolnego brzegu i jego boczną linię kierować ku prostej (linia zielona), a nie opiłowywać (obcinać) wzdłuż zaokrąglającej się linii wolnego brzegu (linia czerwona). Pozostawienie wolnego brzegu, nie dłubanie pod nim zawzięcie patyczkami, metalowymi pilnikami (o zgrozo!) z czasem zaowocuje wydłużaniem się płytki paznokciowej.
Oczywiście z czasem, kiedy nosimy długie paznokcie, tak jak w moim przypadku latami, może to doprowadzić, do takiego jej wydłużenia, że nie będzie właściwie możliwe skrócenie paznokci do opuszka, przy czym nie wiem jak nazywa się profesjonalnie ta skóra pod wolnym brzegiem paznokcia, ale gdy jeszcze nie dotykam pilnikiem opuszka, ta skóra już 'ciągnie' i boli. Problem przyrastania płytki poruszała także Czarna Orchidea.
Mam nadzieję, że moja wypowiedź choć w części dała się zrozumieć, bo przyznam, że do obrania w słowa najłatwiej nie było, a do tego żałuję, że nie zrobiłam zdjęciach tych paznokci przed nałożeniem akrylu, żeby Wam to lepiej zaprezentować.
Życzę miłej niedzieli!
Pozdrawiam!
french jest piękny- nowa, ciekawsza odsłona klasyki :)
OdpowiedzUsuńa temat budowy paznokcia ciekawy.
Fajnie, że trafiłam :)
UsuńŁadnie wygląda ten french :)
OdpowiedzUsuńTen proces u mnie baaaardzo długo trwał na paznokciach u stóp, bo jak byłam mała to źle obcinałam paznokcie, a teraz już jakieś 10 lat ścinam na prosto i nadal widzę zaokrąglenia większe, co prawda nie takie duże jak kiedyś.
OdpowiedzUsuńA to fakt. Ten problem bardzo często dotyka paznokci u stóp, a do tego tam, może być zdecydowanie bardziej uciążliwy (wrastanie paznokci)
UsuńBardzo ładny french i brawa dla pani, że jednak chciała panterkę, żeby trochę ożywić zdobienie ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, że jak się pozwala paznokciom rosnąć, nie dłubie się i nie obcina nagminnie, to płytka paznokciowa się wydłuża, popatrz na zdjęcie u mnie z przemianą paznokci, płytkę mam teraz z 2 razy dłuższą ;p
5 portfelów? ;o Dużo ;D ale znając życie gdybym mogła to też kupiłabym więcej ;)
Sesja idzie jak po grudzie, jeszcze nie zaczęłam się uczyć, ale obym zdała, koniecznie trzymaj kciuki! Mam nadzieję, że uda Ci się napisać wszystkie prace ;)
Koniecznie daj znać jak wrażenia po spirulinie.
Chyba zostawiam Ci najdłuższe komentarze ;p
Oj Madzia była zadowolona kocimi ciapkami :)
UsuńTwoje komentarze są długie, ale i jakże miłe :D ja chwilowo mam mniej czasu i awersję do komputera, ale nadrobię (przede wszystkim TAGi)
Nice nails :D Maybe we follow each other!? let me know :) greetings www.yuliekendra.com
OdpowiedzUsuńPodobny wykład robię co jakiś czas mojej Rodzicielce, przypominając by nie dłubała pod paznokciami, dzięki temu płytka zaczęła się jej wydłużać (a zawsze zazdrościła mi długiej płytki i mocnych paznokci).
OdpowiedzUsuńI słusznie! męcz ją aż do skutku :)
UsuńAle ładnie! :) szkoda, że ja już nie mogę nosić tak długich paznokci:(
OdpowiedzUsuńAle z krótkich na szczęście także można być dumną :)
UsuńTo baardzo ciekawy artykuł. Prosimy o więcej takich!
OdpowiedzUsuńZnam się na paznokciach o tyle, że jako kosmetyczka zrobiłam sporo manicurów i pedicurów, podstawowe techniki na żelu znam i stosowałam (nie umiem tak pięknie zdobic jak Ty i umieć nie będę, bo brak mi zaangażowania w tym zakresie) jednak, że brzeg wolny paznokcia ulega skróceniu w miarę zostawiania paznokci długimi.. to nie wiedziałam. dziękuję za te informacje!
Jesteś największą znaną mi ekspertką od włosów, ale przeczytać słowa uznania na temat moich wypocin o paznokciach to dla mnie powód do dumy!
UsuńCieszę się, że mój krótki wpis obejmujący coś innego niż zdobienia komuś się przydał :)
OdpowiedzUsuńale ładnie *.*
OdpowiedzUsuńco powiesz na wzajemną obserwację?:)