Tym razem chciałam Wam pokazać coś ekstra!
A mianowicie zamszyk, plusz, miś czy jak to inaczej można nazwać.
Jest to ciekawa odskocznia od zwykłego mani, moim zdaniem lekko z przymrużeniem oka :)
Tak prezentowały się moje testowe paznokcie:
Tu mam plusz w drugiej wersji :)
Samo zdobienie, nie jest jakieś mocno wymyślne, chociaż te pasy prezentują się u Pauliny bardzo fajnie, dobrała sobie żywe, mocne kolory, żeby nie zanudzić otoczenia :)
Oczywiście, powtórzę, że zdjęcia nie są moją mocną stroną.
Ostatnio zamówiłam 3 opakowania włókienek, które po przysypaniu na mokry lakier tworzą niesamowitą powłokę 'niby materiałową'. I to rzeczywiście wygląda jak prawdziwy zamsz! Paznokcie jak obklejone kawałkiem materiału! A do tego jedną z właściwości jest to, że bardzo łatwo połączyć ze sobą kolory, by na siebie nie wchodziły. Sypiąc inny kolor niteczek na mokry lakier obok zaschniętego pasa, nie było strachu, że włókienka fioletowe przykleją się na błękitny pasek :) super!
A mianowicie zamszyk, plusz, miś czy jak to inaczej można nazwać.
Jest to ciekawa odskocznia od zwykłego mani, moim zdaniem lekko z przymrużeniem oka :)
Tak prezentowały się moje testowe paznokcie:
Lewa rączka, zdjęcie z lampą. |
Prawa rączka, zdjęcie z lampą. |
W sztucznym świetle. |
W sztucznym świetle. |
Samo zdobienie, nie jest jakieś mocno wymyślne, chociaż te pasy prezentują się u Pauliny bardzo fajnie, dobrała sobie żywe, mocne kolory, żeby nie zanudzić otoczenia :)
Oczywiście, powtórzę, że zdjęcia nie są moją mocną stroną.
Ostatnio zamówiłam 3 opakowania włókienek, które po przysypaniu na mokry lakier tworzą niesamowitą powłokę 'niby materiałową'. I to rzeczywiście wygląda jak prawdziwy zamsz! Paznokcie jak obklejone kawałkiem materiału! A do tego jedną z właściwości jest to, że bardzo łatwo połączyć ze sobą kolory, by na siebie nie wchodziły. Sypiąc inny kolor niteczek na mokry lakier obok zaschniętego pasa, nie było strachu, że włókienka fioletowe przykleją się na błękitny pasek :) super!
Z lampą. |
Z lampą. |
Z lampą. |
czerwień: Orly - Monroe's red
żółty: Bell Glam wear neon nr 04
zielony: Virtual - Little green dress
top: Poshe
Jednak, pomimo całej miłości do tej metody, muszę stwierdzić, że jest bardzo nietrwała... Może coś źle zrobiłam, ale włókienka zaczęły się ścierać po kilku godzinach (chociaż fakt faktem, trochę roboty rękoma wykonałam). Paulina niestety swój plusz także straciła szybko.
Mimo wszystko, od czasu do czasu okazjonalnie... :) wygląda to tak uroczo!
Mimo wszystko, od czasu do czasu okazjonalnie... :) wygląda to tak uroczo!
Pozdrawiam!
Wyglądają paznokcie naprawdę super! Aż się skuszę :) a znajdę to cudeńko w drogerii ?
OdpowiedzUsuńJa zamówiłam na allegro i stacjonarnie jeszcze tego nie widziałam.
UsuńUrocze i taki flufiaste ;d
OdpowiedzUsuńDrogo płaciłaś za ten plusz?
2,90 za pełny słoiczek (ten większej pojemności)
Usuń;o to tanio ;)
Usuńzielony potworze? ;D
Usuńczyz.ewaa@gmail.com ;)
Na plusz nie kładłaś już topa, prawda? ;) Bo tak teraz czytam, że poshe użyłaś ;p i się zastanawiam czy na te lakierowe paski czy na plusz ;d
Usuńw zimne dni świetnie wyglądają takie pazurki - tak cieplutko:)
OdpowiedzUsuńno cudne, misiowe :D taki miś z zadbanymi pazurkami :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńbardzo mi się podobają takie paznokietki<3
OdpowiedzUsuńskąd wzięłaś ten pluszowy materiał??:)
http://cleoinstyle.blogspot.com/
Zamówiłam 3 pojemniczki na allegro.
UsuńTak myślałam, ale wolałam spytać ;p czyli zasada taka sama jak z bulionem ;p
OdpowiedzUsuńmi się bardzo ta metoda podoba, słyszałam jednak, że efekt trwa do pierwszego mycia dłoni;(
OdpowiedzUsuńTrwałość nie powala. Nie polecę tego nikomu, kto nie ma czasu malować paznokci każdego dnia :-)
UsuńŚwietnie to wygląda :) alternatywa dla lakieru :)
OdpowiedzUsuńWooow świetne te zamszowe paznokcie :)
OdpowiedzUsuń